Środunia. Miły dzień. Bombliczek wraca do zdrowia, pomalutku. Zgodnie z zaleceniami: posiłki o łagodnym smaku, chłodne, o gładkiej konsystencji. Nabyłam więc w Biedrze duże opakowanie lodów Manhattan o smaku pistacjowo-białoczekoladowym, jego ulubiony smak minionego lata. Do tego zrobiłam łagodną zupę krem, ale nią wzgardził. Miałam nosa, bo nabyłam też słoiczki Junior 12m+. Wcześniej, jak Dzidzia sporadycznie dostawała słoiczek, trochę jej zazdrościł i zawsze koniecznie chciał spróbować. No to z okazji łagodnej diety dostał cały repertuar własnych słoiczków i wczoraj zjadł dwa. Czytamy książeczki, bawimy się ciastoliną, oglądamy bajeczki. I fajnie nam płynie ten czas. Najgorsze z zaleceń to w zasadzie: "unikać rozmów". ;)
Jako, że Bombel ma całkowity zakaz wychodzenia z domu do czasu kontroli, to jestem ciut uziemiona w domu. Nie chcę wybiegać z domu na zakupy jak tylko Mąż wróci do domu wieczorem, ani obarczać go tym po powrocie, bo będzie wracał jeszcze później. Więc zrobiłam zakupy online. Piękna sprawa. Tak myślę, bo jeszcze nie dotarły :D ale proces zakupowy na frisco.pl jest prosty, łatwy i przyjemny, serio. Niby to najdroższy sklep w rankingach, ale jak sobie porównywałam ceny poszczególnych produktów to jakoś nie bardzo. Oczywiście nie kupiłam wszystkiego, iznałam np. że chleb to nie, a przebitka na occie 150% to też nie dam, ale warzywa, owoce, przetwory, itp. - miały ceny całkiem korzystne. A do tego są teraz kupony, -165 zł na pierwsze ileś tam zakupów. wczoraj zapełniłam koszyk jedzeniem za 200 zł i dostałam 40 zł rabatu. Więc kto wie, jak nam się to sprawdzi, to może zrezygnuję z niedziel w Intermarche na rzecz frisco.pl, bo wydaje mi się, że może mi to całkiem całkiem ułatwić żyćko.
Wednesday. A nice day. Bombliczek is getting better, slowly. According to the recommendations: meals with a mild taste, cool, with a smooth consistency. So I bought a large container of Manhattan pistachio-white chocolate ice cream in Biedro, his favorite flavor last summer. I also made a mild cream soup, but he rejected it. I was surprised, because I also bought Junior 12m+ jars. Earlier, when Dzidzia occasionally received a jar, he was a bit jealous and always wanted to try it. So, on the occasion of the mild diet, he received a whole repertoire of his own jars and yesterday he ate two. We read books, play with modeling clay, watch cartoons. And we have a great time. The worst of the recommendations is basically: "avoid talking". ;)
Since Bombel is completely banned from leaving the house until the check-up, I am a bit stuck at home. I don't want to run out of the house to do some shopping as soon as my husband gets home in the evening, or burden him with it when he gets back, because he'll be coming back even later. So I did my shopping online. It's a great idea. I think so, because they haven't arrived yet :D but the shopping process on frisco.pl is simple, easy and pleasant, seriously. It's supposed to be the most expensive store in the rankings, but when I compared the prices of individual products, it wasn't really. Of course, I didn't buy everything, I knew, for example, that bread is a no-no, and I wouldn't pay for a 150% discount on vinegar, but vegetables, fruit, preserves, etc. - they had quite good prices. And there are now coupons, -PLN 165 for the first few purchases. Yesterday I filled my basket with PLN 200 worth of food and got a PLN 40 discount. So who knows how it will work out for us, maybe I'll give up Sundays at Intermarche in favor of frisco.pl, because it seems to me that it could make my life quite easier.