Trochę jestem zmęczony tym tygodniem. Sierpień przeleciał i ostatnie dni to niezły sprint, żeby się z wszystkim wyrobić. Do tego dochodzą różne smutne wieści z Ukrainy. Wiem, że wiele osób już kompletnie zobojętniało na to, co dzieje się za wschodnią granicą, ale trudno być obojętnym, gdy jedna z osób przychodzących na @lekcje pokazuje Ci zdjęcia i video ze swojego zniszczonego mieszkania. Coś takiego przydarzyło się Larysie. Przychodzi na nasze konwersacje od 2 lat. Przed wojną mieszkała w Charkowie. Rakieta co prawda nie trafiła w jej blok, tylko w budynek obok, ale fala uderzeniowa zmiotła szyby w oknach i wywarzyła drzwi. Taka rzeczywistość.
A ja od poniedziałku siedzę nad proposalem. Nie jest łatwo wszystko opisać i wytłumaczyć jak działa KBK. Powoli jednak zbliżam się do końca. Opublikuję go pewno w niedzielę. Do zrobienia jeszcze mam prezentację na HiveFest, ale większość treści pokryje się z tą z proposala. Swoją drogą poszukując wzmianek o KBK trafiłem na swój stary artykuł z czerwca 2018 roku, gdzie pisałem o tym, że chciałbym zaimplementować Steem w KBK. Podróż w czasie. Plan w zasadzie został wykonany. Choć nie tyle Steem, co Hive.
Niestety trochę dłużej niż planowałem zajmie mi uruchomienie herbertowego pokoju zagadek. Wszystko w zasadzie jest już opracowane. Czekam aż przyjdzie kilka zamówionych rzeczy. Wdrożenie tego zajmie pewno tydzień, ale to już po powrocie ze Splitu zrobię. Pierwsze testy będzie zatem można zrobić pod koniec września. Byt, niebyt, planowanie - trzy wartości ontologiczne.
Przypominam, że jutro o 18.00 jest Wiec. Zaprezentuję proposal i będzie to ostatnia szansa, aby coś do niego dodać.