Jak do tego doszło, nie wiem, ale zakończyłam dzisiejszy dzień bez obrazka.
To znaczy, mam nie jakie pojęcie co tu zawiniło, ale mniejsza z tym. Mały obrazeczek, aby pokazać, że żyjemy, i że był dziś dzień dziadka, i dobranoc. Jutro planuję większe starania.
How it happened, I don't know, but I ended today without a picture.
I mean, I have no idea what's to blame here, but never mind. A little picture to show that we are alive, and that it was grandpa's day, and good night. I'm planning more efforts tomorrow.