Jak tam u Was z umiejętnością strzelania do celu?
Ja mam opanowaną tą umiejętność do perfekcji. Wprawdzie początki były różne, ale odkąd mąż dokupił lunetę do naszej wiatrówki, zostałam mistrzem 😁
Ale nie zawsze tak było, bo na zaliczenie zajęć na strzelnicy (w ramach lekcji z Przysposobienia obronnego w liceum) zapomniałam okularów a cel był daleko 🤣
Jak na grecki dom przystało, mamy broń.
Grecy lubią strzelać i są wielkimi miłośnikami polowań.
Strzelają również podczas uroczystości rodzinnych, kościelnych i państwowych.
Oczywiście na posiadanie broni trzeba mieć zezwolenie a sama broń musi być zarejestrowana.
Aktualnie jesteśmy legalnymi posiadaczami dwóch dubeltówek (o nich napiszę innym razem) i wiatrówki (Diana mod 24).
Tego roku zaczęliśmy ćwiczenia z wnukami, oczywiście z wiatrówką.
Chłopcy są strasznie podekscytowani i strzelanie do celu idzie im całkiem dobrze.
Mini strzelnicę urządziliśmy w ogrodzie. Chłopcy przyjeżdżają do nas na zmianę, więc ćwiczenia odbywają się w spokoju i oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.
Kiedy chłopcy opanowali już mniej więcej strzelanie do celu z wiatrówki, dziadek (mój mąż znaczy) pokazał im nowe i bardziej interesujące cele - klamerki na sznurach i doniczki.
Dzieciaki 😉💚
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy