Hey, it's me again with another interesting numismatic coin. Today we will deviate a bit from the topic of Polish coins and move to the topic of Russian coins in Poland. I would like to present to you a real treat for collectors. A coin that is so well known that 20% of the market are copies, and some even make it out of gold. Despite the fact that it is well-known, I think everyone would like such a copy in their Collection.
10 rubles 1902
The coin's design isn't the most beautiful in the world, although the inscriptions on the rim are over-stylized. Overall, it's hard to write anything about it. It is a coin similar to all from the 20th century. The only thing that sets it apart is that it contains 8.6 grams of 0.900 gold, a fact that is somehow impressive. It's hard to afford something like this in a collection. On the obverse we find the head of Emperor Nicholas II Romanov, and yes, an emperor, not a tsar. I don't know what it's like abroad, but in Poland it's been established that all Russian rulers since Ivan the Terrible are Tsars, and after Peter the Great it should be referred to the Emperor (Imperator). Now let's go back to the obverse, in addition to the head of Nicholas II you will find an inscription depicting the Emperor, obviously in the typical style of the descendants of the Tsar. On the Reverse we find the date, the denomination and the Russian emblem, and we have to admit that the gold color is very fitting here. A very cool touch is the inscriptions on the rim with information about the mint (here we have “AP” - St. Petersburg) and the weight of the coin.
Now we'll take a moment to talk about the Samsonov treasure. During World War I, the 2nd Russian Army fought in my area, which was broken up here and forced to retreat. It is said that the army's cash was buried somewhere between Nidzica, Olsztynek and Szczytno. It is said to have been 100,000 rubles in gold coins like the one discussed earlier. This would have been about 86 kilograms of gold. The coins were to be used for the pay of senior officers. I once wanted to engage in a search for this treasure, but the metal detector was outlawed in Poland. To this day this treasure sits somewhere in the back of my head and doesn't want to come out. I have a lot of maps and information, but with the search I have to wait for better times. Thank you for reading the post and I wish you a good time. I still have a question for Silver Gold Stackers, may I have an invitation? 😙
Wersja po polsku
Hej, to znowu ja z kolejnym ciekawym numizmatem. Dziś odstąpimy nieco od tematu monet polskich i przeniesiemy się do tematu rosyjskich monet w Polsce. Chciałbym wam zaprezentować nie lada gratkę dla kolekcjonerów. Monetę oklepaną tak bardzo, że 20 % rynku to kopie, a niektóre nawet robią ze złota. Pomimo że jest znana, to myślę, że każdy chciałby taki egzemplarz w swojej Kolekcji.
10 rubli 1902 r.
Design monety nie jest najpiękniejszy na świecie, chociaż napisy na rancie są przecudowne. Ogólnie ciężko o niej coś napisać. Jest to moneta podobna do wszystkich z 20 wieku. Jedyne co ją odróżnia, to fakt, iż zawiera w sobie 8,6 grama złota 0.900. Fakt ten w pewien sposób imponuje. Ciężko sobie pozwolić na coś takiego w kolekcji. Na awersie znajdziemy głowę Cesarza Mikołaja II Romanowa i tak, cesarza, a nie cara. Nie wiem, jak jest za granicą, ale w Polsce utarło się, iż wszyscy władcy Rosji od Iwana Groźnego to Carowie, a po od Piotra Wielkiego powinno się mówić o cesarzu (imperatorze). Wróćmy teraz do awersu, poza głową Mikołaja II znajdziemy tu również napis przedstawiający cesarza, oczywiście w typowym stylu potomków cara. Na Rewersie znajduje się data, nominał oraz rosyjskie godło i trzeba tu przyznać, że kolor złoty bardzo pasuje. Bardzo fajnym smaczkiem są napisy na rancie z informacjami o mennicy (tu mamy "AP" - Sankt Petersburg) i wadze monety.
Teraz porozmawiamy sobie chwilę o skarbie Samsonowa. W czasie I wojny światowej na moich terenach walczyła 2 armia rosyjska, która została tu rozbita i zmuszona do wycofania się. Mówi się, że kasa armii została zakopana gdzieś pomiędzy Nidzicą, Olsztynkiem i Szczytnem. Podobno było to 100 tysięcy rubli w złotych monetach takich jak ta wcześniej omówiona. Byłoby to około 86 kg złota. Monety miały być przeznaczone na żołd dla wyższych rangą oficerów. Chciałem się kiedyś zająć poszukiwaniami tego skarbu, ale zdelegalizowano w Polsce wykrywacz metalu. Do dziś ten skarb siedzi mi gdzieś z tyłu głowy i nie chce wyjść. Mam dużo map i informacji, ale z poszukiwaniami muszę poczekać na lepsze czasy. Dziękuję za przeczytanie wpisu i życzę wam miłego czasu. Mam jeszcze pytanie do S&G, mogę zaproszenie? 😙