Od listopada wszystkie noce planszówkowe są zdominowane przez Avalona. Wprowadził go do Królestwa Bartek, który najpierw przynosił swój egzemplarz. Szybko jednak uznałem, że skoro ludzie grają, to trzeba zaopatrzyć się we własny - kabekowy. Na stanie jest od połowy listopada. Wczoraj natomiast przyszedł Secret Hitler, którego z uporem maniaka polecał @jozefsekowski. Gra jest "otwartoźródłowa", więc można ją wydrukować samemu. Mimo zapowiedzi nikt tego jednak nie zrobił przez trzy tygodnie. W tej sytuacji zamówiłem ją na Allegro. I myślę, że dobrze zrobiłem, bo za 85 zł mamy bardzo porządne wydanie, a za czas spędzony na drukowaniu, wycinaniu i klejeniu musiałbym dać komuś tyle samo rycarów.
Nie ukrywam jednak, że kupno czegokolwiek zawsze jest jakimś procesem, zabiera czas i w najbliższym czasie chciałbym przerzucić część decyzji dotyczących różnych zakupów na społeczność. Sygnalizowałem to we wczorajszym wpisie. Oczywiście jestem świadomy, że w 100% będzie to dość trudne do wykonania i grozi paraliżem, ale są sfery, gdzie spokojnie można iść tą drogą. Co więcej można wykorzystać do tego ruch na Facebooku, gdzie możemy zbierać propozycje, które następnie poddane zostaną głosowaniu na Hive z wykorzystaniem RCR power.
Mechanizm ten można wykorzystać m.in. do decydowania o:
- zakupie nowych gier planszowych
- zakupie herbat (muminkowe się kończą i trzeba je czymś zastąpić, bo 50 zł za 100 g to trochę za dużo)
- wykorzystaniu środków z @hive.aid na działania pomocowe.
Any other ideas?