Byt, niebyt, planowanie - trzy wartości ontologiczne. Niestety powiedzenie to po raz kolejny potwierdza się w 100%. Minął styczeń a główny plan na ten rok zdaje się tkwić w martwym punkcie. Co prawda końcem ubiegłego tygodnia zdawało się, że może nastąpić nagły zwrot, ale nic takiego nie nastąpiło. Nadzieje związane były głównie z faktem, że na największej grupie na Facebooku poświęconej edukacji domowej pojawił się w końcu mój wpis. Piszę "w końcu" bo zaakceptowany został po tygodniu. Nie miał zbyt wielu reakcji. Pojawił się pod nim jednak dość istotny komentarz: "Cieszę się bardzo, że to robicie!"
Komentarz jest o tyle istotny, że napisała go... dyrektorka Szkoły w Chmurze. Finalnie więc udało mi się nawiązać z nią kontakt. I to jest dobra wiadomość. Niedobra natomiast jest taka, że mają teraz urwanie głowy i kwestia współpracy jest odłożona na kiedyś. W odwodzie mam jeszcze jeden kontakt - do nauczyciela historii z innej szkoły zajmującej się ED. Możliwe, że w lutym uda się spotkać. Wiele jednak wskazuje, że przyjęty przeze mnie termin zakończenia naboru, czyli 29 lutego, jest skrajnie optymistyczny. Obawiam się, że do tego czasu wciąż będziemy mieli 0 chętnych. Niestety taka jest specyfika edukacji domowej.
W planach na ten rok Szkoła Bez Kresu była na pierwszym miejscu. Zamierzałem najpierw zebrać grupę uczniów i w kolejnym etapie pracować z nimi nad realizacją odłożonych na bok projektów. Choćby takich jak Muzeum Fuszerki i Złodziejstwa. Niestety rzeczywistość okazała się być taka jak zawsze (tu przypominają się słowa Czernomyrdina: chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze) i wszystko idzie jak po grudzie. Optymizm szybko mi przeszedł i teraz trzeba zrewidować pierwotne założenia.
Aktualny plan na luty jest następujący:
- wdrożyć w KBK coś na kształt leanu, usprawnić różne procesy, uporządkować bardziej przestrzeń, tak by nie było wątpliwości co gdzie jest, wprowadzić jakieś standardy i jasne instrukcje. Do tego dochodzi regularność, ale to zdaje się jest już implementowane. Od lutego we wszystkie soboty jest sprzątanie KBK (od 16 do 18), a od 18.00 spotkanie organizacyjne.
- ruszyć z Muzeum Fuszerki i Złodziejstwa w Internecie i rozbudować to, które jest w realu. Konto na X jest już założone. Muszę stworzyć jeszcze na FB. Pierwszym gościem MFiZ będzie Robert Makłowicz. Pomysł ma jednak spory potencjał i jak zwykle obawiam się falstartu.
- rozpoczęcie prac nad grą na mieście i w Internecie, która kończyć się będzie w Królestwie Bez Kresu. Rozmawialiśmy o tym w sobotę z @lpa, ale wydaje mi się, że nie wzięliśmy pod uwagę dwóch istotnych założeń. Pierwsze jest takie, by gra wymagała stworzenia konta Hive (już jakiś czas temu mówiliśmy o tym z @mynewlife). Drugie jest takie, że mamy 100. rocznicę urodzin Herberta i dobrze byłoby zrobić coś w tym kierunku. Tymczasem w sobotę dość niepotrzebnie odpłynęliśmy w stronę czegoś w stylu Cicada 3301. Jest to kuszące, ale na ten moment brakuje nam ludzi, więc trzeba raczej zrobić coś z niskim progiem wejścia, co będzie można kontynuować w KBK w formie jakiegoś pokoju zagadek. Plusem takiego rozwiązania będzie to o czym mówił @konslib na Wiecu. Zaproszenia można rozesłać do szkół.
KBK można wspierać: