EN: Yesterday @krolestwo was open from 6 pm (there was an Independence Day concert at 7 pm) so I took advantage of the bonus hours of free time and went for a walk near Wawel Castle. There were a lot of people in the city. Some of them had smaller or larger flags. There was a stage on the main square. A choir was practicing before an evening concert. Someone wrapped the Mickiewicz monument (actually the pedestal) with a large flag. Scouts were standing under the Cloth Hall and preparing for something. A river of people was flowing down Grodzka Street. I swam with it. I turned into Poselska Street. Next to a large felled tree stood a boy with a white dog. I went to the Vistula River. The sun was setting. It was very cold and even the dragon could not do anything about it.
PL: Wczoraj @krolestwo otwarte było od 18.00 (o 19.00 był koncert z okazji Dnia Niepodległości) więc skorzystałem w bonusowych godzin wolnego czasu i poszedłem na spacer pod Wawel. Ludzi na mieście bardzo dużo. Niektórzy mieli ze sobą mniejsze lub większe flagi. Na Rynku stała scena. Chór ćwiczył przed wieczornym koncertem. Ktoś obwiązał pomnik Mickiewicza (a w zasadzie cokół) wielką flagą. Pod Sukiennicami stali harcerze i do czegoś się przygotowywali. Grodzką płynęła rzeka ludzi. Popłynąłem z nią. Skręciłem w Poselską. Obok wielkiego ściętego drzewa stał chłopiec z białym psem. Poszedłem nad Wisłę. Słońce zachodziło. Było bardzo zimno i nawet smok nie potrafił nic z tym zrobić.