Roni is not just a dog. He is a full-fledged member of our family, who with his short tail and perpetually smiling face can cheer everyone up, even on the worst day. Although he only turned one in August, it seems as if he has been with us forever. He came to us at the end of September 2023 and immediately won our hearts. We also have a cat at home, Mija, our resident for eight years, who accepted Roni with a lot of curiosity. Today, they are best friends and often play mischief together.
But Roni is not only a funny companion - his presence in our home has a therapeutic effect, especially on children. Thanks to him, they learn empathy, responsibility and finding joy in small moments. He is like our little therapist with a big heart.
A Day in Roni's Life
Every day with Roni is like a mini-adventure, and its main characters are not only him, but also our children: Oskar, Sara, Alex and Wiktor. Roni is literally the center of attention, and his ability to be where something is happening is admirable.
Morning Madness
In the morning, when everyone is getting ready for school and work, Roni watches over order... or at least tries to. The most comical thing is how she tries to "help" Oskar, who is often sleepy and not in the mood because he has difficult classes ahead of him. Roni sits next to him then, looking with those big eyes full of understanding. Sometimes she gently licks his hand, and other times she brings him her favorite toy, as if to say, "Don't worry, Oskar, you can do it!" It works - Oskar immediately softens.
Sara and her model dog
Sara, our twelve-year-old, has one dream: to become a fashion designer. Her favorite model is, of course, Roni. Every afternoon is a mini-fashion show in our living room. Roni has her own wardrobe, which includes sweaters, jackets, and even hats. The way she endures these dressing ups is amazing. When Sara shouts, "Roni, show time!", the dog immediately sits down in a pose worthy of the runways. The best moment? When Roni proudly marches in her sweater in front of her family, and Mija (the cat) looks slightly jealous.
Alex, Wiktor and their mischievous adventures
Alex and Wiktor are an unstoppable duo, and Roni always accompanies them on their escapades. Alex, our nine-year-old, who has aphasia, often talks to Roni in his own way. It's their secret language that none of us understand, but their relationship is something absolutely special. Sometimes Alex spends hours telling Roni about his joys and worries, and he listens with the greatest attention.
Wiktor, our five-year-old troublemaker, loves organizing "special missions" with Roni as the main character. Recently, he organized a "monster hunt" during which Roni was to be the hero saving the world. The result? The entire house was covered in pillows and blankets, which were to create secret hiding places. In the end, Mija played the "monster", who submitted to this game with surprising patience.
Funny stories from everyday life
It is impossible not to mention the special moments that make us laugh every day. Here are a few of them:
The story of the first snow
When the first snow fell, Roni and Mija had very different reactions. Roni was delighted, trying to catch snowflakes, and then he ran around in circles as if to say, "This is the best day of my life!" Mija, as befits a true lady, approached the subject with reserve, placing her paw on the cold fluff with great surprise. Roni tried to encourage her to play, and when nothing worked, he began tossing the snow with his paws towards the cat. It looked as if he was saying, "Come on, it's fun!" After a few minutes, Mija gave in and they began to "dig" in the snow together, to our great joy.
Mysterious disappearing slippers
Roni has a weakness for... slippers. Especially Sara's, which always end up as his "trophy". One day, Sara couldn't find her favorite pink slippers. After an hour of searching, it turned out that Roni had organized a hideout under the couch, where he had gathered his entire collection. Oskar called him "the slipper dragon" then. Since then, Sara has guarded her slippers like the apple of her eye, but Roni always finds a way to "borrow" them, even for a moment.
Movie night the Pug way
Our movie nights are also a time for special moments. Roni always sits on the couch between the kids and pretends to watch the movie with full commitment. But the biggest hit is the popcorn. Recently, when Alex accidentally dropped the bowl of popcorn, Roni rushed to the “rescue” at lightning speed and before we could react, half of the bowl was gone. Seeing his face full of satisfaction, no one could be mad at him.
Not just a dog - real family therapy
Roni brings something into our lives that cannot be described in words. Oskar says that thanks to him he copes with the pressure of school more easily. Sara treats him as her best friend and confidant. Alex develops his communication skills thanks to Roni ative and opens up to the world. And Wiktor? Thanks to him, he learns to be more gentle and patient.
Our cat Mija is also experiencing a second youth, having a companion to play and mischief. When we watch these two creatures run around the house together, it is hard to believe that we were once afraid of how a cat would react to a dog.
Roni is not just a dog. He is our therapist, friend and joy generator. Thanks to him, every day is better, and our home is full of laughter and love.
PL:
Roni to nie tylko pies. To pełnoprawny członek naszej rodziny, który swoim krótkim ogonkiem i wiecznie uśmiechniętym pyszczkiem potrafi rozweselić każdego, nawet w najgorszy dzień. Choć w sierpniu skończył dopiero rok, wydaje się, jakby był z nami od zawsze. Trafił do nas pod koniec września 2023 roku i od razu zdobył nasze serca. W domu mamy także kotkę Miję, naszą rezydentkę od ośmiu lat, która przyjęła Roniego z dużą dozą ciekawości. Dziś są najlepszymi przyjaciółmi i często razem psocą.
Ale Roni to nie tylko rozbawiający towarzysz — jego obecność w naszym domu działa terapeutycznie, szczególnie na dzieci. Dzięki niemu uczą się empatii, odpowiedzialności i czerpania radości z drobnych momentów. To jak nasz mały terapeuta z dużym sercem.
Dzień z życia Roniego
Każdy dzień z Ronim to jak mini-przygoda, a jej głównymi bohaterami są nie tylko on, ale i nasze dzieci: Oskar, Sara, Alex i Wiktor. Roni jest dosłownie w centrum uwagi, a jego zdolność do bycia tam, gdzie coś się dzieje, jest godna podziwu.
Poranne szaleństwo
Rano, kiedy wszyscy szykują się do szkoły i pracy, Roni czuwa nad porządkiem… albo przynajmniej próbuje. Najbardziej komiczne jest to, jak próbuje „pomagać” Oskarowi, który często jest zaspany i nie w humorze, bo czekają go trudne zajęcia. Roni siada wtedy obok niego, patrząc tymi wielkimi oczami pełnymi zrozumienia. Czasem delikatnie liże jego rękę, a innym razem przynosi mu swoją ulubioną zabawkę, jakby chciał powiedzieć: „Nie martw się, Oskar, dasz radę!”. To działa — Oskar od razu łagodnieje.
Sara i jej piesek-model
Sara, nasza dwunastolatka, ma jedno marzenie: zostać projektantką mody. Jej ulubionym modelem jest, oczywiście, Roni. Każde popołudnie to mini-pokaz mody w naszym salonie. Roni ma własną garderobę, w której są sweterki, kurtki, a nawet kapelusiki. To, jak cierpliwie znosi te przebieranki, jest niesamowite. Kiedy Sara krzyknie: „Roni, czas na pokaz!”, piesek natychmiast siada w pozie godnej wybiegów. Najlepszy moment? Gdy Roni w swoim sweterku dumnie maszeruje przed rodziną, a Mija (kotka) wygląda na lekko zazdrosną.
Alex, Wiktor i ich psotne przygody
Alex i Wiktor są duetem nie do zatrzymania, a Roni zawsze towarzyszy im w ich eskapadach. Alex, nasz dziewięciolatek, który ma afazję, często rozmawia z Ronim na swój sposób. To ich sekretny język, którego nikt z nas nie rozumie, ale ich relacja jest czymś absolutnie wyjątkowym. Zdarza się, że Alex godzinami opowiada Roniemu o swoich radościach i troskach, a on słucha z największą uwagą.
Wiktor, nasz pięcioletni rozrabiaka, uwielbia organizować „misje specjalne” z Ronim w roli głównej. Niedawno urządził „polowanie na potwory”, podczas którego Roni miał być bohaterem ratującym świat. Efekt? Cały dom w poduszkach i kocach, które miały tworzyć tajne kryjówki. Ostatecznie „potwora” odegrała Mija, która z zaskakującą cierpliwością poddała się tej zabawie.
Zabawne historie z życia codziennego
Nie sposób nie wspomnieć o wyjątkowych momentach, które każdego dnia dostarczają nam śmiechu. Oto kilka z nich:
Historia pierwszego śniegu
Kiedy spadł pierwszy śnieg, Roni i Mija mieli bardzo różne reakcje. Roni był zachwycony, próbując łapać płatki śniegu, a potem biegał w kółko, jakby chciał powiedzieć: „To najlepszy dzień w moim życiu!”. Mija, jak na prawdziwą damę przystało, podeszła do tematu z rezerwą, z wielkim zdziwieniem stawiając łapkę na zimnym puchu. Roni próbował ją zachęcić do zabawy, a kiedy nic nie działało, zaczął podrzucać śnieg łapkami w kierunku kotki. Wyglądało to, jakby mówił: „No chodź, to fajne!”. Po kilku minutach Mija uległa i zaczęli razem „grzebać” w śniegu, ku naszej ogromnej radości.
Tajemniczy znikający kapcie
Roni ma słabość do… kapci. Zwłaszcza tych Sary, które zawsze kończą jako jego „trofeum”. Pewnego dnia Sara nie mogła znaleźć swoich ulubionych różowych pantofelków. Po godzinie poszukiwań okazało się, że Roni zorganizował sobie kryjówkę pod kanapą, gdzie zgromadził całą kolekcję. Oskar nazwał go wtedy „kapciowym smoczykiem”. Od tamtej pory Sara pilnuje swoich kapci jak oka w głowie, ale Roni zawsze znajdzie sposób, by „pożyczyć” je choć na chwilę.
Wieczór filmowy po mopsiemu
Nasze wieczory filmowe to również czas na wyjątkowe momenty. Roni zawsze siada na kanapie między dziećmi i udaje, że ogląda film z pełnym zaangażowaniem. Jednak największy hit to popcorn. Ostatnio, kiedy Alex przez przypadek upuścił miskę z popcornem, Roni z prędkością światła ruszył na „ratunek” i zanim zdążyliśmy zareagować, połowa miski zniknęła. Widząc jego minę pełną zadowolenia, nikt nie mógł się na niego gniewać.
Nie tylko pies — prawdziwa rodzinna terapia
Roni wnosi do naszego życia coś, czego nie da się opisać słowami. Oskar mówi, że dzięki niemu łatwiej radzi sobie z presją szkolną. Sara traktuje go jak swojego najlepszego przyjaciela i powiernika. Alex dzięki Roniemu rozwija swoje umiejętności komunikacyjne i otwiera się na świat. A Wiktor? Dzięki niemu uczy się, jak być delikatniejszym i bardziej cierpliwym.
Nasza kotka Mija również przeżywa drugą młodość, mając towarzysza do zabaw i psot. Kiedy patrzymy, jak te dwa stworzenia razem biegają po domu, trudno nam uwierzyć, że kiedyś obawialiśmy się, jak kot zareaguje na psa.
Roni to nie tylko pies. To nasz terapeuta, przyjaciel i generator radości. Dzięki niemu każdy dzień jest lepszy, a nasz dom pełen śmiechu i miłości.