Jak już dawali to wziąłem tę jedną, darmową godzinę, ale szczerze mówiąc wolałbym dłużej cieszyć się słońcem. Gdyby to ode mnie zależało, to zostawiłbym na stałe czas letni i nie kombinowałbym ze zmianą co pół roku. Tak czy owak bonusowa godzinę spożytkowałem na pracę.
Wczoraj był wyjątkowo pracowity dzień. Na szczęście nikt nie wiercił, więc mogłem się wyspać. O 16.00 mieliśmy z @margrzeta nagrywki i "Tańcami zapustnymi" proces się zakończył. Wieczorem były w KBK obchody 99. rocznicy urodzin Zbigniewa Herberta, ale przeciągnęły się do późnych godzin i o 22.00 mogłem już iść do magazynu nagrywać. Siedziałem tam do około 2.00. Nagrałem flet do "Polki" i brakujące (dodatkowe) wokale do "Patronów w taszy", "Hajduków" i "Dumy o Zakrzewskim". Nad miksem tej ostatniej pieśni siedziałem do 3.30. Brzmi zdecydowanie lepiej niż wersja sprzed miesiąca. Dziś od 16.00 prawdziwy maraton: altówka (@justyna), dwa wokale (@aiwan, Luiza) i skrzypce (@karolusia).