Wczoraj był dobry dzień. Po pierwsze na dwa tygodnie przed końcem miesiąca udało się pokryć wszystkie podstawowe wydatki w @krolestwo (zwykle rozstrzyga się to w samej końcówce). Po drugie, udało mi się w końcu tak podłączyć pianino by móc nagrać dźwięk stereo (a nie sygnały midi) i już umówiłem się z @margrzeta na pierwsze nagrywanie w sobotę.
Dyżur wieczorem wzięła @foggymeadow, więc posiedziałem trochę dłużej nad muzyką. Niestety na nagrywanie musiałem poczekać do późna, aż jogini opuszczą joginat i przestaną "walić drzwiami". Mimo to i tak udało mi się dograć dodatkowe wokale do aż pięciu kawałków: "Hajduków" (do wysłuchania powyżej), "Olesi", "Lipy słowiańskiej, "Tsyt ne werk" i "Malin".