Nawet jeśli ceną @hivebeecon'u będzie młyn w najbliższym tygodniu, to warto było ją zapłacić. To było jedno z lepszych spotkań na Biskupiej 18, klimatem przypominające nieco otwarcie. W każdym kącie ludzie i dyskusje. Frekwencja zresztą była podobna, tylko różnorodność większa, bo gości z tylu krajów w jednym czasie jeszcze w Królestwie nie było. Innymi słowy: udało się.
Z KBK wyszedłem przed 2.00. Nieco (a nawet bardzo) zmęczony dziesięciogodzinnym dyżurem. Tym razem jednak po przyjściu do domu i spisaniu raportów na Hive, udało mi się usiąść nad muzyką. Wyselekcjonowałem i poustawiałem ścieżki z wokalem do "Herbów". Zawsze coś...