Miałem wczoraj cichą nadzieję, że po powrocie do domu siądę choć trochę nad muzyką. Niestety znów nic z tego nie wyszło, bo @krolestwo opuściłem dopiero o 5.00... Cóż, tak to już jest ze sprzątaniem dużego lokalu - jak się zacznie, to można to robić w nieskończoność. Zawsze się coś znajdzie do zrobienia.
Żeby jednak nie zabrzmieć nazbyt pesymistycznie dodam, że wczoraj na Biskupią zajrzał @blind-spot z @priyanarc, co w przeciwieństwie do sprzątania naładowało mnie pozytywną energią. Dziś główny dzień @hivebeecon'u. Liczę na jeszcze więcej dobrych wrażeń!