Czas leci. Za dwa miesiące, 10 listopada, premiera mojego projektu muzycznego. Ostatnia prosta. W tej sytuacji postanowiłem zacząć dokumentować proces twórczy przy okazji uruchamiając sprawdzony system motywacyjny, czyli Hive. Mam więc nadzieję, że przez najbliższe 60 dni jak najczęściej będę informował o postępach.
Na chwilę obecną mam rozpoczęte 12 kawałków (na 20), czyli jestem mocno w plecy. Wszystko przez różne problemy techniczne. Przez weekend planowałem dograć wokal do przynajmniej jednego z nich. Okazało się jednak, że podpięcie Zooma H8 do MAC'a jest o wiele trudniejsze niż się spodziewałem. Na filmie z instrukcją wyglądało to na dziecinnie proste. Podpinasz pod komputer i działa. Niestety nie w moim przypadku. Po długich poszukiwaniach okazało się, że najpierw trzeba zaktualizować urządzenie. A potem jeszcze wyszło, że kabel nie działa. Ostatecznie udało mi się podpiąć mikrofon, ale nic nie nagrałem. Dodam, że musze to robić w magazynie, bo jest to jedyne miejsce, gdzie jest cicho. W szafie np. nie da się pracować, bo nawet w nocy ciągle ktoś przechodzi lub przejeżdża pod naszymi oknami.