Miesiąc temu pisałem o fajrancie projektu muzycznego. Tak naprawdę jednak kończy się on dopiero dzisiaj. Bo dopiero dzisiaj wysyłamy sprawozdanie z rozliczeniem. Jak zwykle nie było to takie proste jakby się mogło wydawać, więc (jak zwykle) robimy to w ostatnim dniu. No i oczywiście nic nie wyszło z moich układanych miesiąc temu planów. Ani nie wyjechałem nigdzie na urlop, ani nie usiadłem ponownie do muzyki. Takie życie. Mam tylko nadzieję, że rozliczenie nie będzie się ciągnęło (tak jak dwa lata temu) przez kolejny miesiąc. Chciałbym mieć już w końcu wolną głowę...
Nie martwię się jednak na zapas. Wysłanie sprawozdania uważam to kolejny dobry powód do świętowania podczas jutrzejszych blockchainowych urodzin. Jak ktoś tylko ma czas i ochotę to zapraszam do @krolestwo. Start o 19.00. Będziemy grali w Novussa i jedli frytki z frytkownicy za Hive.
A co dalej? Do końca tego roku zamierzam trochę odpocząć. Może uda się siąść nad jakimś kawałkiem, dopracować go i wrzucić na YouTube. Tym bardziej, że będzie przerwa świąteczna w KBK. W nowym roku chciałbym wrócić do wszystkich odłożonych pomysłów. Trochę ich jest. Dzięki projektowi, który właśnie zamykam, będę mógł spokojnie się nimi zająć. Przynajmniej przez jakiś czas.