Dziennik Ogrodnika 20 - Poniedziałek, wtorek i środa + A oni wciąż koszą!

in #polishlast year

Cześć i dzień dobry drogi czytelniku droga czytelniczko : )

Dziś opiszę kolejne trzy dni pracy w MDKu począwszy od poniedziałku tego tygodnia.

Poniedziałek

W poniedziałek rozpocząłem dzień od podlewania kwiatów. Jak się okazało było to zbędne, ponieważ godzinę później zaczęło lać jak z cebra 💦☔. Tak więc ruszyłem czym prędzej do piwnicy pracować dalej nad odnawianiem pergoli. Obecnie ją szlifuję, aby ją pomalować. Ponadto w drugim skrzydle będę potrzebował wymienić kilka listewek.

Wtorek

We wtorek pogoda zdecydowanie dopisała, tak więc ruszyłem w pierwszej kolejności czyścić kolejny odcinek chodnika wraz z opaską przy budynku.

W następnej kolejności ruszyłem dalej skuwać i odzyskiwać kamienie, które posłużą do uzupełnienia opaski dla mojej gildii kwiatowej.

Środa

W środę tak naprawdę prócz zawiezienia paczek z talerzami do stołówki znajdującej się w szkole obok dalej czyściłem ten cholerny chodnik... Pozostał mi najgorszy odcinek do wyczyszczenia i ponownie zaczynam się irytować tym zadaniem, ponieważ zamiast robić coś bardziej pożytecznego takiego jak praca nad pergolą czy choćby dalsze skuwanie kamieni pod opaskę to ja się bawię w czyszczenie cholernego chodnika...

W każdym razie zadanie to zadanie i zamierzam je pokornie (a z tym mam spore problemy) wykonać.

A oni dalej koszą

Na powyższym zdjęciu widać kawałek "Łąki" przy wodnym placu zabaw. To miejsce ma służyć jako łąka, na której odwiedzający wodny plac zabaw mogą rozłożyć koce, piknikować, opalać się, odpoczywać itp.

Jednak tak na mój prosty chłopski rozum myślę sobie, że jeżeli biorę gdzieś koc, aby wypocząć i się na nim położyć to wolałbym to zrobić na stosunkowo wysokiej trawie, gdzie posłuży mi ona jako "wkład" do mojej "poduszki". Myślę, że większość ludzi wolałaby się położyć i zrelaksować na miękkiej poduszce aniżeli na twardej desce...

Pominę tutaj rozpisywanie się po raz kolejny o tym, że niska trawa się szybko wysusza (co widać na zdjęciu), ziemia łatwiej i szybciej eroduje + tak częste koszenie trawy generuje dla MDKu niepotrzebne koszty (paliwo, amortyzacja i eksploatacja sprzętu oraz ściąganie pracownika do tego).

Kiedy Ci ludzie to ogarną?