Zdecydowanie muszę wprowadzić program naprawczy, bo staję się zbyt nerwowa. Przerasta mnie bałagan, nie taki codzienny, ale ten, który wymaga gruntownych porządków, czyli w szafach, lodówce itp. Z codziennym jakoś nadganiam, gruntowny czeka na lepsze czasy i nie wiem kiedy nastąpią. Dodajmy do tego moje dzieci, z których jedno ustawicznie dokonuje prób zamachu na życie drugiego - z miłości, rzecz jasna, chce się ciągle z nią bawić, i to w taki nie do końca zgodny z BHP sposób. I efekt mamy taki, że nerwy mnie ponoszą. Na złagodzenie obyczajów moich i dzieci wczoraj znowu poszliśmy do Groty i super, to bardzo pomaga. Ale taka jednorazowa wizyta kosztuje 50 złotych, więc przecież nie będę chodzić tam codziennie, bo chcemy ten dom kiedyś wykończyć, nieprawdaż.
Tak więc muszę znaleźć inny złoty środek, może w końcu jednak "Uważność małej żabki"?
Z innych spraw, to ktoś tu chętnie sięga po jedzonko. Do prawowitego rozszerzania diety pozostały niecałe 2 tygodnie, a póki co raz dziennie dostaje sobie Dzidzia małe warzywko do łapki i się nim bawi, ciamka i próbuje. I wychodzi jej to doskonale. Bombel zresztą też tak sobie próbował metodą rączkową typu BLW i muszę przyznać, że pomimo brudu, bardzo lubię tę metodę, bardziej niż tradycyjna papka i łyżeczka. :)
I definitely need to implement a recovery program, because I'm getting too nervous. I'm overwhelmed by the mess, not the everyday kind, but the kind that requires thorough cleaning, i.e. in wardrobes, the fridge, etc. I somehow catch up with the everyday kind, the thorough kind is waiting for better times and I don't know when they will come. Let's add to this my children, one of whom constantly tries to assassinate the other - out of love, of course, he wants to play with her all the time, and in a way that is not entirely in line with health and safety regulations. And the result is that my nerves are getting the better of me. Yesterday, to calm down my and my children's morals, we went to the Grotto again and it's great, it helps a lot. But such a one-time visit costs 50 PLN, so I won't go there every day, because we want to finish this house someday, right.
So I have to find another golden mean, maybe finally "Mindfulness of a Little Frog"?
On a different note, someone here is eager to reach for food. There are less than 2 weeks left until the rightful expansion of the diet, and for now, once a day, Baby gets a small vegetable in his paw and plays with it, nibbles on it and tries it. And it works perfectly for her. Bombel also tried the BLW method with his hands and I have to admit that despite the dirt, I like this method a lot, more than the traditional mush and spoon. :)