Czas ucieka. Z 60 dni zrobiło się 50. Ale biorąc pod uwagę, że dopiero 10 dni temu udało mi się podpiąć mikrofon i zacząłem cokolwiek nagrywać, to tempo nie jest najgorsze. Wczoraj zrobiłem bazę pod wokale do ostatnich kawałków, do których mam ścieżki. Czekam jeszcze na 5 ( do "Dumy o Zakrzewskim", "Pieśni na uroczystości w Horodle", "Jeźdźców kresowych", "Prastarego dębu" i "Śląskiego Foggy Dew"). Powyżej baza do piosenki "Tsyt ne werk".
Bilans więc wygląda tak: mam bazę do 15 kawałków, w tym podstawowe wokale udało mi się dograć do 5 ("Olesia", "Sztandary polskie w Kremlu", "Siwy konik", "Tańce zapustne", "Polka"). Dziś pewno uda się w końcu stanąć za mikrofonem. W piątek organizuję warsztaty może kogoś jeszcze dołączę do projektu.