Kilka dni temu pisałem o tym, że Hive może być Second Brainem lub przynajmniej jego namiastką. W niniejszym wpisie pochylę się nad konkretnym przykładem, który moim zdaniem może przynieść największe korzyści, a mianowicie wykorzystaniu Hive jako Second Braina w NGO.
Jestem świadomy faktu, że wykorzystanie Hive jako "drugiego mózgu" nie zawsze będzie wskazane. Jeśli ktoś prowadzi komercyjne działania, które muszą się zmagać z dużą konkurencją, to raczej nie jest dobrym pomysłem zdradzanie publicznie szczegółów. Również w przypadku osobistego Second Braina nie o wszystkim dobrze jest pisać. Wydaje mi się więc, że wykorzystanie blockchainu w takiej właśnie roli ma największy sens w przypadku działań publicznych, którym nie szkodzi (a wręcz pomaga) transparentność. Idealnym przykładem jest KBK.
Second Brain Królestwa jest rozproszony. Przy czym zdecydowana większość informacji znajduje się na trzech kontach: @krolestwo, @fundacja i @hallmann. Na pierwszym są codzienne raporty (zawierające m. in. liczbę gości), miesięczne raporty, informacje o wydarzeniach i ogłoszenia. Na drugim są informacje o darowiznach. Na moim prywatnym koncie z kolei publikuję głównie pomysły i informuję o postępach w ich realizacji. Czasem odnotowuję różne wydarzenia i dzielę się refleksjami. Wszystko to tworzy bardzo cenną bazę danych, z której często korzystam. Dzięki spisom treści i jasnemu podziałowi raczej nie mam problemu z odnajdywaniem informacji. Choć zapewne gdybym znał wcześniej koncepcję "drugiego mózgu", to zapewne troche inaczej bym to zorganizował. Przede wszystkim trzymałbym się sztywno zasady, że wszystko co dotyczy KBK powinno być publikowane na KBK Community. Używałbym też odpowiednich tagów, co dawałoby mi możliwość łatwego filtrowania treści za pomocą opcji "Preferred topics" (tylko na Peakd).
Jeśli zatem ktoś startuje z nowym projektem i chciałby wykorzystać Hive to polecam najpierw trochę pomyśleć jak to ma wyglądać i trzymać się konsekwentnie ustaleń. Przede wszystkim polecam użyć Hive do raportowania. Tu oczywiście musimy się zastanowić jakie informacje chcemy zbierać. A jak już zaczniemy to robić to konsekwentnie się tego trzymać. Efekty mogą nas nieźle zaskoczyć. Po pierwsze będziemy mieli bazę danych, która z perspektywy czasu może okazać się bezcenna. Po drugie dla wielu osób będzie to wyraźny sygnał, że coś się dzieje, co z kolei może przełożyć się na wsparcie. Po trzecie możemy otrzymać nagrodę od społeczności Hive. Prawdopodobnie na początku nie będą to duże kwoty, ale w skali roku może się uzbierać suma, z którą można zrobić dobry użytek. Przykładem są raporty na @krolestwo, które przez długi czas dawały około 10 HBD miesięcznie. W skali roku było to jednak ~120 HBD, a taką kwotę można już wydać całkiem sensownie.
Równie istotne co codzienne raporty było spisywanie wszystkich pomysłów. Fakt, że miało to miejsce na Hive powodował, że często miałem od razu feedback. W efekcie większość spisanych przeze mnie pomysłów udało się zrealizować. Nie wszystkie, ale większość tak. Gdy więc po 3,5 latach funkcjonowania na Biskupiej analizuję rozwój KBK, to odnoszę wrażenie, że bez Hive proces ten byłby o wiele wolniejszy i bardziej ograniczony.
Reasumując: IMHO jako "drugi mózg" dla NGO Hive spisuje się świetnie. Ciekaw jestem jak do tego podchodzą inni. Np. @racibo, który ruszył z @miastoreakcja czy @szymonwsieci i jego @zielona-donica...