Kto mnie zna, ten wie, że lubię pracować w nocy. Cisza, spokój, nikt nic nie chce. Dobry czas, by w skupieniu coś porobić. To w nocy zwykle spisuję swoje myśli na Hive. Od trzech nocy jednak (korzystając z tego, że @foggymeadow pojechała do rodziców) siedzę do 4.00 w KBK i ograniam różne rzeczy.
Przede wszystkim pracownię. W środę przyszły regały, które zamówiłem. Mam nadzieję, że pomieszczą wszystko to, co do tej pory leżało porozrzucane w różnych kątach. Proces układania trochę trwa, bo wszystko trzeba dobrze przemyśleć. Każdy przedmiot powinien mieć swoje miejsce. Jest to warunek, by w końcu wdrożyć dyżury bez skutku ubocznego w postaci irytacji dotyczącej braku porządku. No bo jeśli teraz jest z tym problem, a dyżuruję tylko ja, to w grupie będzie jeszcze gorzej. Ktoś weźmie młotek, odłoży w nie swoje miejsce i potem szukaj tego w całym lokalu. Wszystko więc musi mieć przypisaną lokalizację, być odpowiednio opisane i wrzucone do bazy wiedzy.
Oprócz pracowni, zająłem się również instrukcją robienia darowizn przez terminal. Do tej pory była przy nim mała karteczka z napisem: wpisz kwotę i naciśnij zielony. To trochę za mało. Zmieniłem to na:
Królestwo działa dzięki darczyńcom.
Aby zrobić darowiznę:
[1] wpisz kwotę
[2] naciśnij zielony
[3] przyłóż kartę
Jeśli chcesz otrzymać rycary przekaż potwierdzenie dyżurnemu.
Przy okazji zrobiłem mały porządek z herbertowymi kartkami pocztowymi, które zajmowały całą przestrzeń na skrzynkach. Moim zdaniem nie wyglądało to najlepiej. Dlatego przełożyłem je do pudełka, które najpierw dostosowałem do odpowiedniego rozmiaru i obkleiłem starymi gazetami.
Teraz przeglądanie kartek będzie trochę trudniejsze, ale za to będą zajmowały 10 razy mniej miejsca. Cóż, coś za coś...
Same kartki to osobny temat. Dobrze byłoby jakoś je wykorzystać, żeby się ich pozbyć. Mamy ich na stanie kilkanaście tysięcy i pudła z nimi zajmują sporo miejsca. Przydałaby się jakaś akcja.