I went to Potami Dam Lake on the way to the palm grove in Preveli on the southern part of the island of Crete. The lake enchanted me with its beautiful turquoise water and wonderful views. Unlike the more popular tourist attractions, there weren't many people there. You could sit on a high cliff with a wonderful view of the entire lake and relax and be close to nature.
Nad jezioro Potami Dam pojechałam po drodze do gaju palmowego w Preveli na południowej części Krety. Jezioro urzekło mnie swoją prześliczną turkusową barwą wody i cudownymi widokami. W przeciwieństwie do bardziej popularnych atrakcji turystycznych nie było tam zbyt wielu ludzi. Można było usiąść na wysokim klifie, z którego rozpościerał się wspaniały widok na całe jezioro i relaksować się, odpoczywać będąc blisko natury.
Let me reassure you, I was not in danger of complete loneliness because I had a smiling face painted on a stone next to me 😉 A bit like Tom Hanks when he was on a deserted island in the movie "Cast away" and his only companion was a ball named Wilson with a face painted on it 😁
Uspokoję was, całkowita samotność mi nie groziła, bo miałam obok siebie uśmiechniętą mordkę namalowaną na kamieniu 😉 Trochę jak Tom Hanks, gdy przebywał na bezludnej wyspie w filmie "Cast away" i jego jedynym towarzyszem była piłka o imieniu Wilson, z namalowaną na niej twarzą 😁
One of the few trees in this part of the lake was a huge eucalyptus. You could hide from the sun in its shade. However, after turning the other way, there was an amenity for tourists, a small house with the inscription Cafe.
Jednym z nielicznych drzew w tej części jeziora był ogromny eukaliptus. Można było się skryć przed słońcem w jego cieniu. Natomiast po odwróceniu się w drugą stronę znajdowało się udogodnienie dla turystów, mały domek z napisem Cafe.
I sat down under the eucalyptus tree and looked at the water rippling in the distance, and then went on a ride around the lake. It's an artificial lake. It turned out that a few years ago a crocodile lived there for a long time. It was probably released by someone. Source. I must admit that I would not have expected that crocodiles live freely in Crete. Then I wouldn't go near any lake 😉
Usiadłam pod eukaliptusem i trochę popatrzyłam na falującą w oddali wodę, a następnie udałam się w dalszą przejażdżkę, dookoła jeziora. To sztuczne jezioro. Okazało się, że kilka lat temu przez dłuższy czas mieszkał tam krokodyl.Prawdopodobnie wypuszczony przez kogoś. Źródło. Przyznam, że nie spodziewałabym się, że na Krecie mieszkają na wolności krokodyle. Wtedy nie podeszłabym w pobliże żadnego jeziora. Niezła historia 😉
In some parts the lake looked very picturesque, especially when there was a beach nearby. However, I didn't see anyone swimming there, so I decided not to swim in the lake myself. Even though the temperature was high and swimming in the lake would be wonderfully cooling.
W niektórych częściach jeziorko wyglądało bardzo malowniczo, szczególnie, gdy w pobliżu była jakby plaża. Nie widziałam jednak nikogo, kto by się tam kąpał, więc sama nie zdecydowałam się popływać w jeziorze. Mimo, że była wysoka temperatura i pływanie w jeziorze byłoby cudownie chłodzące.
At some point the weather got a little worse, the sun went down, but I noticed a place where strange pieces of trees, like branches, were growing out of the lake. They looked a bit like dead mangrove trees, but I don't know what they were. Maybe you know?
W pewnym momencie pogoda się trochę popsuła, zaszło słońce, ale zauważyłam miejsce, w którym z jeziora wyrastały dziwne kawałki drzew, jakby gałęzie. Wyglądały trochę jak martwe drzewa namorzynowe, ale nie wiem co to było. Może wam przyjdzie do głowy co to jest?
There were also such hives located on one shore of the lake. I wonder what the honey from the bees that create it in this area tastes like 😉
Przy jednym brzegu jeziora były też rozłożone takie ule. Ciekawe jak smakuje miód od pszczół, które go tworzą w tej okolicy 😉