Kampania na Facebooku. PODSUMOWANIE

in #polish7 months ago

image.png

O nieefektywności reklam na Facebooku pisałem już w lutym. Prawda jest jednak taka, że budżet był wtedy dość ograniczony i trudno było z całą pewnością stwierdzić, że ta forma promocji jest nieskuteczna. Dopiero w kwietniu, dzięki wsparciu KBK przez Value Plan, mogłem w pełni przetestować to narzędzie. No i cóż, nie ukrywam, że jest to bardziej skomplikowane niż mi się wydawało.

Poniżej tabela ze statystykami. Dla porównania zawarłem w niej również 2 wydarzenia promowane w lutym - Klub Ślónskij Godki i Noc Planszówkową. W większości reklamowałem "eventy". Promowałem też stronę www oraz formularz. Pod pojęziem "reakcja" kryje się kliknięcie "zainteresowany" w przypadku wydarzeń oraz kliknięcie w link w przypadku strony/formularza. Efekt to pojawienie się w KBK nowych osób.

NazwaPrzedmiotZasięgReakcjaŚrodkiEfekt
Klub Ślónskij GodkiWydarzenie62818180 zł0
Noc PlanszówkowaWydarzenie22492920 zł0
Blockchainowy piątekWydarzenie1186151300 zł6
Book ClubWydarzenie372620100 zł0
Spotkanie o JaponiiWydarzenie659752170 zł12
CeramikaWydarzenie33561060 zł5
Lekcje PL-UAStrona823790100 zł3
Noc PlanszówkowaWydarzenie33602880 zł0
Warsztaty HiveFormularz14785122160 zł0
Warsztaty HiveWydarzenie2299540 zł0


Jak pokazuje zestawienie niektóre wydarzenia wypromowały się skutecznie, inne w ogóle. Poniżej kilka spostrzeżeń.

  • Największe zainteresowanie wzbudziły dwa wydarzenia: spotkanie o Japonii oraz warsztaty ceramiczne.
  • Na warsztaty Hive zapisały się dwie nowe osoby (wypełniły one formularz), ale nie przyszły. W przypadku warsztatów ceramicznych już po wydaniu 30 zł był komplet uczestników.
  • Zasięg kwietniowej nocy planszówkowej był o 50% większy niż lutowej, ale za to środki było o 400% większe. Nie miało to jednak większego znaczenia, bo i tak nikt nowy nie przyszedł.
  • Pozytywnie zaskoczył Blockchainowy piątek, na który przyszło 6 nowych osób. Na poprzednich nikt nowy się nie pojawiał.
  • Również w przypadku promocji lekcji polsko-ukraińskich reklamy Facebookowe okazały się skuteczne, bo już na poziomie wydanych 30 zł mieliśmy 5 nowych osób.
  • Zapisy przez formularz pozwoliły zaobserwować, że najwięcej ludzi zapisuje się na samym początku. Wygląda to tak, jakby FB najpierw pokazywał reklamę osobom najbardziej pasującym do kryteriów a potem niejako szukał ludzi na siłę.

Łącznie w kwietniu wydaliśmy w KBK na reklamy 1010 zł. Czy warto było? Warto. Ale głównie dlatego, że dzięki Facebookowi zjawił się na Biskupiej 18 @arseniusjigger, dzięki któremu udało się pozyskać w bezpłatny leasing piec ceramiczny warty ponad 11K zł. Gdybyśmy więc mieli co miesiąc wydawać 1K zł to raczej nie miałoby to sensu. Tym bardziej, że nie przekłada się to w ogóle na darowizny, dzięki którym udaje się utrzymywać Królestwo.